Przychodzi moment, gdy dyrektor finansowy zadaje sobie pytania:
- Ile naprawdę kosztuje nas każdy produkt?
- Czy wiem, gdzie powstają straty, a gdzie można optymalizować koszty?
- Dlaczego dane z ERP nie zgadzają się z księgowością?
- Dlaczego muszę czekać do końca miesiąca, by zobaczyć wynik produkcji?
Bez spójnych danych i właściwego modelu controllingu nie ma na nie wiarygodnej odpowiedzi. A właśnie ten model staje się dziś kluczowym narzędziem zarządzania efektywnością w firmach produkcyjnych.
Czego się dowiesz z tego artykułu
Dlaczego controlling w produkcji jest tak wymagający
Produkcja to połączenie świata fizycznego z finansowym.
ERP wie, że maszyna pracowała 7 godzin i zużyła 120 kg surowca, ale nie wie, ile to kosztowało.
Księgowość zna koszt faktury, ale nie wie, na jaki produkt lub proces go przypisać.
MES pokazuje wydajność, ale nie powiąże jej z budżetem.
Kontrolerzy próbują łączyć te światy w Excelu — ręcznie, na podstawie fragmentarycznych danych. To oznacza setki godzin pracy, wysokie ryzyko błędów i spóźnione decyzje.
Tymczasem w produkcji każda godzina przestoju, źle przypisany koszt lub nieaktualna norma zużycia może kosztować dziesiątki tysięcy złotych.
7 typowych wyzwań w controllingu firm produkcyjnych
1. Dane z ERP nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów
Systemy ERP, choć bogate w dane operacyjne, często działają w oderwaniu od rzeczywistości finansowej – nie są narzędziem controllingu.
Zawierają szacunkowe czasy, normy zużycia i koszty planowane — ale nie pokazują rzeczywistych kosztów wynikających z księgowości.
Dlatego raporty „z produkcji” i raporty „z controllingu” niemal zawsze się różnią — a kierownictwo nie wie, której wersji zaufać.
FlexiEPM integruje dane z ERP i finansów, automatycznie porównuje koszty planowane z rzeczywistymi i tworzy pełny obraz rentowności produktów, procesów i linii produkcyjnych.
2. Trudność w alokacji kosztów pośrednich
Energia, utrzymanie ruchu, amortyzacja maszyn, praca administracji — to wszystko trzeba przypisać do konkretnych produktów lub linii.
W praktyce wiele firm stosuje stare klucze procentowe (np. „według przychodów” lub „według ilości sztuk”), które nie mają związku z rzeczywistym zużyciem zasobów.
W modelu EPM można zbudować wielopoziomowy model kalkulacji kosztów, obejmujący:
- alokację kosztów pośrednich na centra kosztów,
- rozdział kosztów na produkty i linie,
- kalkulację technicznego kosztu wytworzenia (TKW),
- analizę odchyleń od planu,
- raportowanie kosztów niewykorzystanych zdolności produkcyjnych.
Dzięki temu dane stają się realnym wsparciem decyzyjnym – a nie tylko rozliczeniem przeszłości.
3. Różne jednostki miary utrudniają planowanie i analizę
W jednej fabryce ten sam wyrób może być:
- planowany w metrach,
- zużywać surowiec w kilogramach,
- sprzedawany w sztukach,
- a rozliczany w złotówkach.
Bez przeliczenia do wspólnego mianownika nie da się porównać marżowości czy optymalnie zaplanować zapotrzebowania na surowce.
FlexiEPM umożliwia definiowanie przeliczników między jednostkami, dzięki czemu dane z różnych źródeł są raportowane w jednej, spójnej formie (np. wszystkie w kilogramach lub zł/kg).
4. Brak spójnych danych o produkcji w toku
Produkcja w toku to często „czarna dziura” między ERP a controllingiem. W systemie ERP widzimy, że zlecenie trwa, ale nie wiemy, jaka część kosztów już powstała, a jaka dopiero się pojawi.
W efekcie wyniki miesięczne są zaburzone, a bilans między stanami magazynowymi i kosztami się nie zgadza.
EPM pozwala zdefiniować model kosztów w toku – automatycznie rozdziela koszty pomiędzy wyroby gotowe i te, które są jeszcze w procesie, tworząc model dopasowany do specyfiki procesu (np. produkcja seryjna, zlecenia jednostkowe, półfabrykaty).
5. Trudność w określeniu rzeczywistego kosztu produktu
„Nie wiem, ile naprawdę kosztuje nasz produkt X” – to najczęstsze zdanie CFO w branży produkcyjnej.
Różne działy podają różne dane, bo każdy widzi tylko fragment obrazu.
Rzeczywisty koszt jednostkowy powstaje dopiero wtedy, gdy połączymy:
- dane z produkcji (czasy, wydajność, zużycie),
- dane z finansów (koszty rzeczywiste, amortyzacja, faktury),
- modele z controllingu (alokacje, normy, odchylenia).
FlexiEPM łączy te dane w jeden model kalkulacyjny, pokazując koszt jednostkowy i rentowność z dokładnością do pojedynczego produktu, klienta czy kanału sprzedaży.
6. Ograniczone raportowanie per produkt, klient czy handlowiec
„Potrzebuję danych teraz, nie na koniec miesiąca” – to jedno z najczęściej powtarzanych zdań w controllingu produkcyjnym.
Ręczne raportowanie z Excela zajmuje dni, a każdy błąd w formułach potrafi zmienić wnioski o 180°.
W efekcie decyzje zapadają w oparciu o dane sprzed tygodnia – gdy sytuacja w hali produkcyjnej jest już zupełnie inna.
FlexiEPM automatyzuje proces raportowania: dane aktualizują się automatycznie, a kontroler może generować raport „na żądanie” – bez czekania do zamknięcia miesiąca.
Zamiast godzin pracy nad tabelami, zyskuje czas na analizę i rekomendacje dla zarządu.
7. Brak wspólnego języka między finansami, controllingiem i produkcją
W wielu organizacjach każdy dział ma „swoją prawdę”.
Finanse pracują w księgowości, produkcja w ERP, a controlling w Excelu.
Gdy wyniki się różnią, zaczyna się „polowanie na dane” – zamiast analiza przyczyn.
System EPM staje się wspólnym językiem między tymi światami.
Integruje dane z ERP, systemu księgowego i planowania, tworząc jedno źródło prawdy.
Dzięki temu finanse, controlling i produkcja pracują na tych samych liczbach – i mogą wreszcie mówić wspólnym językiem.
Jak można rozwiązać te problemy - rola systemu EPM
Firmy produkcyjne coraz częściej sięgają po systemy klasy EPM (Enterprise Performance Management), które łączą dane z ERP i księgowości w jeden model zarządczy.
Takie rozwiązanie:
- automatyzuje alokację kosztów i przeliczenia jednostek,
- pozwala raportować rzeczywiste koszty per produkt, klient, dział,
- daje pełną kontrolę nad rentownością i produkcją w toku,
- wspiera planowanie sprzedaży i zapotrzebowania na surowce.
To narzędzie, które pozwala CFO i kontrolerowi przejść z roli „twórcy raportów” do roli partnera biznesowego – osoby, która pomaga podejmować decyzje na podstawie danych.
Podsumowanie
Controlling w firmach produkcyjnych to obszar, gdzie precyzja danych przekłada się bezpośrednio na zysk.
Bez narzędzi takich jak EPM trudno o wiarygodne dane, a więc o świadome decyzje dotyczące produkcji, cen, inwestycji i optymalizacji kosztów.
Dlatego coraz więcej firm produkcyjnych wybiera FlexiEPM – system, który pozwala urealnić dane, uprościć raportowanie i zapewnić pełną kontrolę nad kosztami i rentownością.