Data-Driven Organization – co to znaczy i jak wygląda zarządzanie danymi w praktyce CFO

Zamiast szukać definicji i mądrych zdań, wyobraźmy sobie kuchnię. W takiej kuchni codziennie przygotowuje się dania dla domowników lub gości. Są smaczne, zbilansowane, świeże, podane w odpowiedniej formie i we właściwym czasie. To właśnie organizacja zarządzana w oparciu o dane — Data-Driven Organization.

Niedawno uczestniczyłem w panelu „Strategiczny CFO – architekt efektywności i transformacji cyfrowej”. Klub Dyrektorów Finansowych „Dialog” zebrał ciekawy skład – troje świetnych CFO: Annę Kołodko, Dianę Skotnicką, Piotra Remiszewskiego – i mnie. Wyszła z tego autentycznie dobra rozmowa.

Punktem wyjścia było pytanie: „Co dla Was oznacza firma zarządzana w oparciu o dane (data-driven organization) i jaka jest w tym rola CFO?”


I wtedy przypomniałem sobie trafne porównanie: jeśli w firmie nie ma kultury dbania o jakość danych i raportowania, to w praktyce serwuje się menedżerom junk food.

To porównanie naprawdę działa. Bo w Data-Driven Organization dba się o dane.
Potrzeby informacyjne menedżerów są zaspokajane ze smakiem i w odpowiedniej jakości. Nikt nie oczekuje, że controlling czy raportowanie będą najtańsze – ważniejsza staje się jakość i wartość tego, co trafia na talerze decydentów. Bo „junk food” w dłuższej perspektywie szkodzi każdemu.

Dane pozbawione wartości biznesowej, nieświeże albo niestarannie przygotowane zapychają ekrany menedżerów. Teoretycznie nikt nie narzeka na brak raportów, ale firma, zamiast się rozwijać, staje się ospała i podatna na błędy.

Co to znaczy, że organizacja jest „data-driven”?

Organizacja data-driven to taka, która podejmuje decyzje w oparciu o dane, a nie przeczucia. Ale nie chodzi tylko o raporty. To przede wszystkim kultura, w której dane są traktowane jak wspólne dobro, a nie produkt uboczny systemów.

W takiej firmie dba się o to, by informacje były rzetelne, aktualne i zrozumiałe.
Każdy menedżer wie, skąd pochodzą liczby, które widzi w raporcie. System raportowania jest zautomatyzowany, a controlling i finanse nie „produkują danych”, tylko zarządzają informacją biznesową, tak by decyzje mogły być szybkie, trafne i oparte na faktach.

Innymi słowy – w data-driven organization nie chodzi o to, by mieć jak najwięcej raportów, tylko o to, by te raporty miały wartość i sens.

Na czym polega koncepcja organizacji danych?

To sposób, w jaki firma porządkuje i zarządza swoimi informacjami.
W dobrze funkcjonującej organizacji dane mają swoje miejsce, swoje znaczenie i jasno określony cel. To trochę jak w profesjonalnej kuchni – składniki są opisane, odpowiednio przechowywane i zawsze wiadomo, skąd pochodzą.

Źródła danych (ERP, CRM, Excel, arkusze budżetowe) to spiżarnia.
Procesy raportowania i konsolidacji to przepisy.
A modele danych i standardy kalkulacji – to instrukcje, jak połączyć składniki, żeby wyszło z tego coś wartościowego.

W firmie, która rozumie koncepcję organizacji danych, nie marnuje się czasu na szukanie informacji. Wszystko jest uporządkowane, a każdy wie, gdzie znaleźć to, czego potrzebuje. Dzięki temu można gotować szybciej, precyzyjniej i bez marnowania składników.

Co oznacza w praktyce organizacja zorientowana na dane?

To organizacja, w której dane są elementem kultury, a nie tylko produktem systemów.
Nie chodzi o to, by mieć nowoczesne narzędzia BI czy EPM — chodzi o to, by każdy w firmie rozumiał, że dane to wspólne dobro.

W firmie zorientowanej na dane:

  • controlling dba o jakość i spójność raportów,

  • menedżerowie korzystają z danych w codziennych decyzjach,

  • a zarząd pyta nie „czy mamy raport?”, ale „co z tych danych wynika?”.

To właśnie ta zmiana podejścia odróżnia firmy przeciętne od tych, które naprawdę się rozwijają.
Raporty nie są tu obowiązkiem, tylko narzędziem refleksji. Dane nie są ciężarem, tylko paliwem dla biznesu.

Na czym polega zarządzanie danymi?

Zarządzanie danymi w organizacji to trochę jak prowadzenie dobrze działającej kuchni.
Nie chodzi tylko o to, żeby było co zjeść, ale żeby było świeże, dobrze dobrane i właściwie podane.

W wielu firmach dane przypominają spiżarnię, w której coś się przeterminowało, coś jest nieopisane, a coś innego leży w złym miejscu. W efekcie, gdy przychodzi moment gotowania – czyli przygotowania raportów i analiz – okazuje się, że z tych składników trudno cokolwiek sensownego ugotować.

W organizacjach data-driven wszystko zaczyna się od świeżości produktów, czyli aktualności danych. Dalej liczy się sposób ich przygotowania – czyszczenie, łączenie, przetwarzanie. To moment, w którym surowe dane stają się składnikami gotowymi do wykorzystania w raportowaniu i controllingu.

A potem przychodzi moment podania. Bo nawet najlepsze dane, jeśli zostaną źle zaprezentowane, tracą wartość. W praktyce oznacza to odpowiedni format raportu, sposób wizualizacji, przemyślane alokacje i korekty, które nie maskują rzeczywistości, lecz ją uwidaczniają.

Firmy, które nie dbają o dane, serwują „junk food” – szybkie, tanie, byle jakie raporty. Dają krótkotrwałe poczucie sytości, ale w dłuższej perspektywie osłabiają organizację.
Natomiast dobrze zarządzane dane przypominają pełnowartościowy posiłek: odżywiają decyzje, wzmacniają ciało organizacji i budują długofalową odporność.

Zarządzanie danymi to zatem świadoma troska o jakość informacji, które trafiają na stół menedżerów. To zrozumienie, że controlling, raportowanie i planowanie nie mają produkować liczb – mają serwować wartościowe, przemyślane dania informacyjne.

W dobrze zorganizowanej kuchni każdy zna swoje zadanie: ktoś wybiera składniki, ktoś je przygotowuje, ktoś doprawia, ktoś dba o podanie.
W organizacji data-driven tą osobą, która nad wszystkim czuwa, jest CFO – ktoś, kto zna kuchnię od podszewki, rozumie, jak ważna jest jakość i wie, że dane pozbawione wartości to tylko puste kalorie.

A rola CFO?

Można powiedzieć, że CFO to szef kuchni albo właściciel restauracji.

CFO to ktoś, kto wie, że jakość dań jest ważna.
Wie, jak zorganizować pracę kuchni, by klienci – menedżerowie i zarząd – dostawali to, czego potrzebują. Dba o narzędzia, o zespół, o procesy. Sam nie kroi i nie gotuje, ale doskonale wie, co dzieje się w kuchni i co trafia na stół.

To osoba, która nie zgadza się na „junk food” w finansach.
Rozumie, że tylko dane wysokiej jakości budują zdrową, odporną organizację – taką, która nie reaguje emocjonalnie, ale decyduje świadomie, bo wie, czym się karmi.

Podsumowując

Bycie data-driven nie oznacza inwestycji w kolejne systemy BI czy EPM.
To raczej zmiana sposobu myślenia – od „produkujemy raporty” do „rozumiemy dane”.
Bo jak w kuchni – można karmić szybko i tanio, ale jeśli chce się budować zdrowy, długofalowy rozwój, trzeba serwować mądrze, jakościowo i z pomysłem.

Chcesz więcej takich przemyśleń?

Na moim profilu LinkedIn regularnie dzielę się doświadczeniami z obszaru controllingu, finansów, raportowania i cyfrowej transformacji CFO.
Jeśli interesuje Cię, jak łączyć świat finansów z technologią i budować prawdziwie data-driven organization
👉 zaobserwuj mój profil i dołącz do dyskusji.

Bo o danych można mówić technicznie – ale dużo ciekawiej jest mówić o nich po ludzku.

Powiązane artykuły

EPM dostawca systemu
Pozostałe

EPM – przewagi dostawcy systemu nad integratorem.

W świecie finansów rośnie presja na efektywność i przewidywalność. Działy controllingu odpowiadają już nie tylko za sprawozdawczość, ale też za dostarczanie danych, które realnie wspierają decyzje zarządów. Dlatego coraz więcej firm inwestuje w systemy klasy EPM (Enterprise Performance Management) — narzędzia integrujące planowanie, raportowanie, prognozowanie i konsolidację w jednym miejscu.

Jednak wybór technologii to dopiero połowa decyzji. Równie ważne jest kto wdroży system – integrator oferujący wiele rozwiązań czy dostawca, który sam je tworzy i rozwija?

Czytaj dalej >
Co to jest cash flow i dlaczego to ważne dla przedsiębiorstw
Pozostałe

Co to jest cash flow i dlaczego to ważne dla przedsiębiorstw?

Cash flow – to słowo przewija się przez każdą rozmowę o prowadzeniu firmy. Bankowcy o niego pytają, księgowi go analizują, a właściciele firm tracą przez niego sen. Mimo to wielu przedsiębiorców ma średnią wiedzę o przepływie pieniądza – teoretycznie wiedzą, że coś takiego istnieje, ale w praktyce wolą o tym nie myśleć. To błąd. Bo właśnie przepływ gotówki, a nie piękne wyniki w zestawieniach, decyduje o tym, czy firma przetrwa pierwszą poważną próbę. Można mieć świetne obroty na papierze i jednocześnie nie móc zapłacić za telefon. Brzmi absurdalnie? Niestety, to codzienność tysięcy polskich firm.

Czytaj dalej >

Co klienci mówią o nas?

Michał Gumiński
Michał Gumiński
Dyrektor Finansowy w Torf Corporation
Współpraca z FlexiSolutions pozwoliła mi na stworzenie elastycznego ekosystemu, który adresuje trudne problemy operacyjne takie jak planowanie sprzedaży i w spójny sposób odzwierciedla je w obszarze controllingowym.

Szczególnie warto podkreślić elastyczność rozwiązań i podejście zespołu FlexiSolutions wysoko zorientowane na rozwiązanie problemu – mogliśmy dzięki temu znaleźć niestandardowe rozwiązania, z którymi nie radziły sobie pudełkowe systemy.
Marcin Radziszewski
Marcin Radziszewski
Dyrektor Finansowy w PBKM S.A
System bardzo dobrze poradził sobie ze skalą i złożonością Grupy - w wyniku wdrożenia dysponujemy spójnym repozytorium danych finansowych wszystkich konsolidowanych spółek niezależnie od różnic w systemach i strukturach ewidencji księgowej prowadzonej na poziomie jednostkowym.

Z punktu widzenia comiesięcznego procesu raportowego szczególnie wysoko oceniamy wykorzystanie raportów kontrolnych pozwalających na szybką weryfikację spójności danych lokalnych dostarczanych przez spółki oraz raporty pozwalające na uproszczenie uzgodnienia sald i rozrachunków. Dodatkowo, możliwości narzędzia zostały wykorzystane do zebrania i konsolidacji budżetów wszystkich spółek. Widząc realne korzyści, systematycznie rozwijamy zakres wykorzystania systemu w naszej firmie, nie tylko w dziale finansowym.
Piotr Kamiński
Piotr Kamiński
Wiceprezes Zarządu w Wielton SA
Wdrożone narzędzia szeroko wspierają procesy kontrolingu i raportowania zarządczego na poziomie jednostki dominującej Wielton S.A oraz spółek zależnych. System jest stale rozwijany i dostosowywany do rosnących potrzeb przedsiębiorstwa (...).

Obecnie FlexiEPM wykorzystywany jest przez wszystkie 16 spółek wchodzących w skład grupy, a z rozwiązania korzysta ponad 100 użytkowników.
Jednym z wdrożonych modułów jest moduł uzgodnienia transakcji wewnątrzgrupowych. Dostarczone narzędzie umożliwia uzgodnienie transakcji w ramach procesów raportowania zarządczego oraz giełdowego.
Grażyna Maciejuk
Grażyna Maciejuk
Dyrektor Finansowy w Instac
FlexiEPM to bardzo elastyczne narzędzie, w którym strukturę raportów można całkowicie dopasować do konkretnych potrzeb firmy. Polecam to rozwiązanie gdyż odpowiada potrzebom użytkowników różnych szczebli - operacyjnych, finansów jak i również kadry zarządzającej.

Zespół wdrożeniowy dokładnie rozpoznaje potrzeby analityczne i raportowe klienta, proponując różne możliwe rozwiązania ze swojego szerokiego doświadczenia. Znajomość merytoryki tematu analizy danych i raportów, a nie tylko technicznych aspektów wdrażania aplikacji bardzo ułatwia proces wdrożenia.
Jolanta Anton
Jolanta Anton
Główny Księgowy w MediaMarktSaturn Polska
Rozwiązania dostarczone przez FlexiSolutions umożliwiają automatyczne przetwarzanie danych wejściowych w postaci odpowiednich raportów i transakcji systemu SAP R/3 oraz zapewniają możliwość wprowadzenia informacji uzupełniających i parametrów bezpośrednio przez użytkowników za pomocą odpowiednio zaprojektowanych formularzy.

Wdrożona konfiguracja zapewnia pełne wsparcie procesów sprawozdawczych włączając możliwość automatycznego przygotowania ostatecznych raportów w strukturach XML zgodnych z wymogami regulatora.
Justyna Szumowska
Justyna Szumowska
Główny Księgowy w Transition Technologies
System został wykorzystany do przygotowania sprawozdań jednostkowych spółek grupy oraz przygotowania sprawozdania skonsolidowanego. Aktualnie system wykorzystywany jest przez 18 podmiotów z grupy (włączając zagraniczne spółki zależne). Zestaw raportów pozwala w czytelny sposób analizować transakcje pomiędzy spółkami.

Raporty kontrolne pozwalają analizować dane od wartości sumarycznych do najniższego poziomu danych wejściowych. Rozwiązanie zostało przygotowane pod indywidualnie sprecyzowane potrzeby naszej organizacji. Mechanizmy przetwarzania danych finansowo - ksiegowych zapewniają odpowiednią automatyzację procesu. Efektem jest spójne repozytorium danych finansowych wszystkich spółek niezależnie od różnic w systemach i strukturach.
Michał Kacprzak
Michał Kacprzak
Członek Zarządu w Baltona
FlexiEPM wspiera następujące obszary raportowania: konsolidacja w układzie statutowym na potrzeby comiesięcznych pakietów raportowych dla właściciela, przygotowania sprawozdań jednostkowych oraz skonsolidowanych na potrzeby raportowania giełdowego, przygotowanie rocznych sprawozdań zgodnie z UoR oraz konsolidacja i raportowanie zarządcze.

System wykazuje się elastycznością niezbędną do obsługi różnych struktur kapitałowych, zaś zespół realizujący wdrożenie posiada odpowiednie kompetencje i doświadczenie pozwalające na efektywną realizację prac wdrożeniowych i rozwojowych.

Porozmawiaj z ekspertem o Twoich procesach

Pokażemy, jak FlexiEPM może skrócić zamknięcie miesiąca, uporządkować raporty i ograniczyć ryzyko błędów. Bez zobowiązań — 30 minut rozmowy o Twoich procesach i danych.

Mariusz Sumiński

Mariusz Sumiński

Dyrektor Zarządzający, Ekspert Systemów EPM