Transkrypcja rozmowy
Katarzyna Bogoryja-Zakrzewska:
Jesienią ubiegłego roku minęło 10 lat funkcjonowania FlexiSolutions. Mamy lipiec 2025, za nami kolejne półrocze. Gdzie się znajdujemy jako firma? Jakbyś tak w trzech liczbach to określił?
Mariusz Sumiński:
Trzy liczby? W zdecydowanej większości duże, złożone organizacje. 34 osoby na pokładzie – świetni specjaliści, z dużym doświadczeniem, którzy stanowią solidny zespół zapewniający sprawne wdrożenia, doradztwo, bezpieczne wsparcie dla istniejących rozwiązań. To z tą trzecią będzie chyba największy problem, ale to bym powiedział tak TOP3, bo tak bym określił naszą aktualną pozycję rynkową, nie wchodząc już może w szczegóły.
KBZ:
A EPM – co dokładnie wyjaśnij proszę, co się kryje za tą nazwą systemu?
MS:
To jest nowa nazwa systemu, ale ten Enterprise Performance Management to po polsku zarządzanie efektywnością przedsiębiorstwa, czyli taki trochę bełkot, który brzmi bardzo ogólnie. Ale w środowisku specjalistycznym przyjęło się bardzo precyzyjną definicję, która obejmuje całość narzędzi zapewniających wsparcie dla controllingu i raportowania finansowego.
Ale by to jeszcze jakoś tak lepiej zobrazować – można powiedzieć, że FlexiEPM to jest system klasy CFO Office. Czyli rozwiązanie, które oferuje wszystko, czego potrzebuje nowoczesny dyrektor finansowy, czego nie daje mu system ERP. By ten dyrektor finansowy był partnerem dla inwestorów, zarządu, menedżerów.
KBZ:
To w takim razie jaki był przełomowy moment w historii Flexi?
MS:
W tej dziesięcioletniej historii to ja chyba nie znajdę takiego przełomowego momentu, bo póki co mam wrażenie, że to jest taka fala, która cały czas się rozpędza i zbiera. Mam nadzieję, że tak dalej będzie. To jest konsekwentna praca rok po roku, która krótkoterminowo nie przyniosła spektakularnego efektu, ale kontynuowana przez 10 lat pozwoliła zbudować organizację, z której jestem autentycznie dumny.
A jak wrócilibyśmy do trzech kluczowych liczb, to praktycznie w każdym kryterium – przychody, klienci, zespół – tylko przez ostatnie trzy lata zanotowaliśmy wzrost o 100%.
KBZ:
To było o przeszłości, to teraz w takim razie o przyszłości. Jakie są cele na najbliższe miesiące?
MS:
Pierwszy to jest jeszcze lepszy system – zakończyliśmy dużą przebudowę architektury i ostatnie dwa lata poświęciliśmy na stworzenie nowych fundamentów, na których teraz możemy rozwijać funkcjonalności potrzebne CFO.
Drugi cel jest trudniejszy i może się go nie uda zrobić już w tym roku – to jest wyjście poza Polskę. Wierzę, że mamy rozwiązanie, które ma potencjał zaistnieć w dużo większej skali. Gdyby nam się to udało, to mógłby być ten przełomowy moment, o który pytałaś wcześniej.
KBZ:
A nowi klienci czy obecni – co jest ważniejsze?
MS:
To tak się nie da. Obecni klienci zapewniają stabilność i długoterminowe relacje, które pokazują, że to, co robimy wspólnie, ma sens i wartość. Natomiast nowi klienci napędzają wzrost, a ten wzrost pozwala budować skalę. A skala jest potrzebna, by mieć jeszcze lepsze rozwiązania i zespół.
To koło się domyka – potrzebujemy i obecnych, i nowych klientów. A obecni też potrzebują nowych, żeby było jeszcze lepiej.
KBZ:
Cena, jakość, czas – na co patrzą klienci, wybierając system EPM?
MS:
Patrzą na wszystkie trzy cechy, ale chyba w takiej kolejności, jak wymieniłaś. Cena może nie jest najważniejsza, ale bardzo ważna. W całym procesie liczy się też czas i jakość – czy zdążymy dostarczyć zadanie w określonym terminie.
KBZ:
A jak się ma do tego oferta FlexiSolutions?
MS:
Mamy czasami pod górę, bo nie chcemy wygrywać ceną. Gdy przegrywamy, bo ktoś był tańszy, to oczywiście boli, ale może klient szukał czegoś innego. W tym kontekście mocniej akcentujemy jakość.
To z jednej strony platforma o świetnej architekturze i funkcjonalności, a z drugiej – podejście ukierunkowane na rozwiązywanie problemów. Choć nasz biznes polega na dostarczaniu systemu IT, to zdecydowanie nie jesteśmy wyłącznie integratorem. Działamy jako partner biznesowy, wspierając klienta w porządkowaniu procesów i danych. To coś, co trudno wycenić, ale organizacje tego potrzebują – i to staramy się dawać.
KBZ:
Żeby nie było tak słodko – problemy i wyzwania tu i teraz?
MS:
Problemy i wyzwania są adekwatne do osiągnięć i sukcesów, o których mówiliśmy przed chwilą. Wzrost nie jest łatwy i wszyscy – ja, menedżerowie, zespół – codziennie doświadczamy tego konsekwencji.
Przyziemnie – główne wyzwanie to wdrażanie nowych osób. Rozwijamy się, dołączają świetni ludzie, ale kluczowe jest szybkie wdrożenie, by ich potencjał i doświadczenie skutecznie wykorzystać.
KBZ:
To, czego mogę Ci życzyć w najbliższych miesiącach?
MS:
Odpowiem przewrotnie – spokoju i pokory. Umiejętnego wykorzystywania sukcesów i wyciągania dobrych wniosków z porażek.
Funkcjonujemy w kulturze instant, każdy pragnie sukcesu tu i teraz. A FlexiSolutions to biznes długoterminowy. Dobrą lekcję daje mi bieganie – żeby poprawiać wyniki, trzeba zaprzyjaźnić się z hasłem „gratyfikacja odroczona w czasie”.
Bardzo bym sobie życzył, żebyśmy we FlexiSolutions mieli dobry plan treningowy i skutecznie go realizowali – bez falstartów, bez kontuzji, osiągając nasze cele biznesowe.
📌 Liczby dziś: 60 klientów, 34 osoby w zespole i ponad 100% wzrostu w trzy lata. Przyszłość? Rozwój FlexiEPM i ekspansja zagraniczna.